Niegdyś wydawało mi się, że system edukacji jest przejrzysty jak kryształ. Mamy nauczyciele, uczniowie, zeszyty, lekcje, i wydaje się, że wszystko powinno funkcjonować jak w zegarku. Jak się okazuje, rzeczywistość jest nieco bardziej skomplikowana. Jestem przekonany, że system edukacji jest uprzedzony wobec pewnych typów uczniów, a ja jestem na misji, aby wydobyć te uprzedzenia na światło dzienne i rozpocząć dyskusję o tym bardzo ważnym problemie.
Przez wiele lat zbierałem świadectwa i dowody, które wskazywały na to, że twórczy i innowacyjni uczniowie byli często marginalizowani i niedoceniani w tradycyjnym systemie edukacji. Pamiętam, jak w podstawówce napisałem opowiadanie, które zawierało wiele niestandardowych i oryginalnych pomysłów. Pamiętacie, jak to jest, prawda? Jak mają poczucie, że naprawdę odkryliśmy coś ekscytującego? Niestety, moja nauczycielka była mniej zachwycona. Powiedziała mi, że to "zbyt dziwaczne" i "nie pasuje do reszty." Nauczyłem się wtedy, na własnej skórze, jak jest odczuwane przez system niedocenienie oryginalności.
Miałem też przyjaciela, który cierpiał na dysleksję. To była prawdziwa walka dla niego, aby sprostać oczekiwaniom systemu. Zapomnijcie o czytaniu na głos - to było dla niego koszmarem. Co gorsza, zamiast dostosować się do jego potrzeb i oferować mu alternatywne metody nauki, nauczyciele często ignorowali problem lub - co gorsza - wyśmiewali go. To miało negatywny wpływ na jego poczucie własnej wartości i motywację do nauki.
Kiedy przychodzi do kwestii takich jak orientacja płciowa, system edukacji jest nawet bardziej skomplikowany. Niezależnie od tego, jak bardzo liberałką jest szkoła, zawsze będzie tam element tabu lub niezrozumienia. W moim liceum była grupa LGBTQ+ i choć nauczyciele ani uczniowie nie byli wrogo nastawieni, to jednak według mojej oceny, otoczenie nie było w pełni akceptujące. Brakowało edukacji i zrozumienia dla tych, którzy się różnili.
Sportowców również często spotyka odpowiedź systemu edukacji, który nie jest w stanie dostosować się do ich potrzeb. Znajomi, którzy byli zaangażowani w sport na wysokim poziomie, często musieli mierzyć się z nauczycielami, którzy nie rozumieli, czy nie doceniali ich poświęcenia. Zapomnijcie o elastyczności w przypadku eventów sportowych czy treningów - nieraz próbowali zmusić mojego przyjaciela do wybrania między jego sportem a uczęszczaniem na zajęcia. Co to za wybór?
Artyści i kreatywni myśliciele również doświadczają podobnych problemów. Pamiętam, jak pewnego razu we wspólnej klasie, moja koleżanka, fenomenalnie utalentowana artystka, zrzuciła matematykę na drugi plan, aby skupić się na swojej sztuce. Zamiast dostosowania programu do jej pracy, nauczyciele dali jej do zrozumienia, że takie podejście nie jest do przyjęcia. Zerwała z nauką i to było wielkim ciosem dla jej twórczości.
Te historie są dla mnie szczególnie poruszające, dlatego podzielam je z wami. Ale konieczne jest podkreślenie, że to nie jest tylko problem Mareka. To jest problem nas wszystkich. Edukacja jest jednym z kluczowych elementów naszej społeczności i powinniśmy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby uczynić ją sprawiedliwszą, bardziej dostępną i odpowiadającą na potrzeby wszystkich uczniów.
Jest to wyzwanie, ale także szansa. Szansa, aby nauczyć nasze dzieci i młodzież, że są wartościowe, że ich unikalne talenty i umiejętności są cenione, i że mogą osiągnąć cokolwiek, o czym marzą. Jestem przekonany, że możemy to osiągnąć. Wszyscy razem.